|
|
Autor |
Wiadomość |
ramirezvip[XXL]
Killer
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaworzno
|
Wysłany:
Czw 15:17, 25 Sie 2005 |
|
Walka:Jest istotą tej gry. Gracz musi walczyć z potworami by mieć lepsza zbroje, i broń. zasada jest prosta - wychodzimy z miasta lub strefy odpoczynku i klikamy na potwora. nasza postac zrobi reszte. Proste? No proste.Postacie w Mu sa obdarzone mozliwości używania skilli lub czarów. atak z uzyciem tych to prawy klawisz myszy na potworze. I to by było wszysto o walce w Mu, gdyby nie mozliwośc zabijania innych graczy ale o tym później.
Taktyka
Dla różnych postaci jest różna i determiniuje ją ilość pkt obrony (def) jaki posiadamy. I tak DK może spokojnie walczyc w Lorencji z defem ok. 150, na Elite Yeti -290, mutanty w Tarkan 490, phoenix - 1200 (nieosiągalne bez resetu postaci) Wizard i elf (oprócz agility elf czy hybrid elf jak kto woli) walczą z drugiej linii i tu jest inaczej. Ja czułem sie bezpieczny w Lorencji walcząc magiem przy defie poniżej 50 ale za to energy powyzej 200. Dlaczego? Bo, czar lighting odrzuca potwora i nie pozwala mu dobiec do maga. Jak dobiegnie to mamy teleport do miasta. z elfem jest podobnie, choc ten ma swoje aury i przywołańca. Dopóki aura mu daje ochrone i przywołaniec walczy za niego moze czuc sie jako tako bezpieczny.Kilka spraw dodatkowych - lepiej mordować tam gdzie szybciej zdobędziemy wiekszy xp niż tam gdzie się omęczymy i zużyjemy mnóstwo apteczek. Przeliczajcie zdobyte xp na zen wtedy zrozumiecie o czym mówie. Po co notorycznie wciskać Q i co chwila wracać do miasta po apteczki jak te same xp można zdobyć tańszym kosztem. Szukanie dobrego itemu w lokacjach gdzie nas leja nie ma sensu, bo po dłuższej walce w monsterem nie wypadnie z niego nic poza mało znaczącym itemem lub kasą.Taktyka walki dla DK,BK i MG jest prosta - walic jak w bęben.Mag i elf muszą uważać i walczyć ostrozniej. Stąd zawsze pisałem, że te postacie są stworzone do walki z drugiej linii jako wsparcie dla DK i BK. MG nie potrzebuje wsparcia.Powyżej napisałm, że Phoenix of Darkness to jakieś 1200 defa. Przed pierwszym resetem żadna postać nie jest w stanie tyle osiągnąć. jest to niejako zmuszenie graczy do grania w party. Komando złożone w 2-3 DK, elfów i magów idzie jak burza i da sobie radę wszędzie.
Ciemna strona gry
Nie lubie tego, dlatego jest to dla mnie ciemna strona tej gry. Zabijanie innych graczy czyli PKin. Najbardziej dało sie we znaki na IceeMu. To chyba wynik szowinizmu graczy z Singapuru, bo tych było sporo.Graczy, których zabiłem można policzyć na palcach jedenj ręki. ale to szczegól.Wracając do tematu Ctrl+klik to atak na innego gracza. Jeżeli do zabijemy, nasz nick zmieni kolor na pomarańczowy. W momencie ataku włącza się mechanizm obronny atakowanego gracza. Jeżeli porwaliśmy się na gracza z lepszym defem i on nas wyśle do miasta to jego nick nie zmieni koloru. Po prostu zrobił to w samooobronie. a ta nie jest karana. Tak więc , gdy nieznany gracz poza miastem prosi was o "przetestowanie zbroi" nie dajcie się nabrać, bo wylądujecie w mieście. Sprawa dropów czyli tego co może wypaść. Im nick ciemniejszy to szansa na stracenie itemu jaki mamy ze soba wzrasta o 2%. Tak jest teoretycznie w praktyce to, gracz killer z czerwonym nickiem ma prawie 100% na utratę itemu. Co i jak po kolei...Istnieją trzy klasy zabójców i trzy różne ich oznaczenia:Nick pomarańczowy - gracz, który zabił jedna osobę, drop rate obniżone o polowe czas trwania 3 godziny.Nick czerwony - gracz, który zabił dwie osoby, drop rate obniżone o 75% - czas trwania 6 godzin.Nick ciemno czerwony - gracz, który zabił trzy osoby, drop rate obniżone o 100% - czas trwania 9 godzin, nie może nic kupic w sklepach, inni gracze moga na niego bezarnie polować, nie może używać teleportu. Status heroUzyskuje się go po zabiciu trzykrotnym osoby z ciemnoczerwonym nickiem. W praktyce nic - poza intensywnie białym nickiem - nie daje. Plotki o lepszych dropach, to jedynie bajki. Nie dajcie sie nabierać na kupowanie statusu hero.Jedyny plus to taki, że nie traci się nic w przypadku zabicia przez moby. Trwa to godzineJeszcze jedna ważna uwaga. W przypadku, czas karencji jako PK Killer możemy skracać zabijąc potwory. Ile za moba? Nie wiem. Słyszałem plotki, że elite yeti to 39 sekund a budge dragon to 4 sekundy. Ile w tym prawdy?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
ThePro
Forumowicz
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 15:29, 25 Sie 2005 |
|
owszem za zabijanie mobów odejmuje się czas na czekanie by juz nie byc murzynkiem
ja słyszałem ze to idzie na poziom moba
przez cos sie tam mnoży ten level potwora i tyle ile wyjdzie to tyle odejmuje
nie wiem czy to prawda ale to ze jak się zabija moby to pk szybkiej mija to prawda bo gdy bylem pk i zabijalem phoenixy to w 10 minut mi zeszło
czasami tez zalezy to od servera na którym gramy
więcej trzeba się gdzie indziej dowiedziec bo to wsio co o tym wiedziałem
a MU jest spoko
zmarnowałem pare lat na granie w to co i tak nie ma sensu
mi juz się gra znudziła po 3 latach gry
gdy zaczynałem na globie, to gra wydawała mi się jakaś taka jak by był to jakiś cud techniki, jakby takie dziwne uczucie ze ta gra jest taka fajna
a teraz........załuje ze grałem w MU
gra nie ma zadnego sensu
moze to ze zbierasz lepsze rzeczy i tak dalej
radze nie zaczynać grać w MU
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ramirezvip[XXL]
Killer
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaworzno
|
Wysłany:
Czw 15:45, 25 Sie 2005 |
|
Masz całkowitą rację, moja przygoda z Mu trwała ponad 2 lata. Grałem różnie - uczciwie, na chakach itd. Zbanowano mi 6 kont i zawsze zaczynałem od początku. Miałem takie same odczucia jak ty. Jednym słowem ta gra może strasznie uzależnić. O wiele bardziej niż inne gry. Kto ma czas niech gra!!! Ale czy warto marnować pare ładnych lat swojego życia?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |